Minęły czasy, kiedy w branży tłumaczeń dominowały tłumaczenia ustne. W dobie komputeryzacji, biura tłumaczeń oferują przekłady pisane głównie w profesjonalnych programach do edycji tekstu. Mało osób jednak wie, jak dokładnie powstają takie dokumenty. Dowiedz się, jakich formalności musi dopilnować tłumacz przed wysłaniem swojego opracowania do klienta.
Jak każdy pisarz, po dokonaniu przekładu oryginalnego na żądany język tłumacz musi dokonać korekty, czyli edycji tekstu. Sprowadza się ona do poprawy różnorakich błędów, m.in. stylistycznych, ortograficznych i językowych. Autor po prostu upewnia się, że napisane przez niego tłumaczenie jest najwyższej jakości. Następnie, jeśli wymaga tego zlecenie, zamieszcza wykaz źródeł, np. słowniki czy literaturę specjalistyczną, z jakiej ewentualnie korzystał w trakcie pisania. Kiedy dysponuje już poprawioną, kompletną wersją przekładu może przystąpić do kolejnej części pracy, jaką jest przetworzenie pliku na odpowiedni format.
Tłumaczenia tekstów zazwyczaj powstają w edytorach tekstowych typu Microsoft Word czy Libre Office, w zależności od osobistych preferencji tłumacza. Niestety, są one wygodne do pisania, jednak do czytania plików sprawdzają się inne oprogramowania. Z tego powodu najbardziej pożądanym formatowaniem plików są tłumaczenia w formacie pdf. To wygodne, intuicyjne narzędzie do odczytywania nawet najdłuższych opracowań, które pozwala też na drobną edycję w razie nagłych poprawek. Do przepisania tekstu na plik pdf służą odpowiednie, bezpłatne programy, dlatego są szeroko dostępne i wyjątkowo popularne w branży pisarskiej.
Podsumowując, aby tłumaczenie przekładu spełniało wszystkie normy i wytyczne sformułowane przez klienta, do obowiązków tłumacza należy m.in. dokonanie korekty tekstu, załączenie bibliografii oraz przygotowanie w formacie pdf. Dopiero wówczas może się on pochwalić gotową, pełnowartościową pracą.