Opał w domach spełnia dwie funkcje. Służy do przyrządzania posiłków oraz ogrzewania pomieszczeń. W niektórych miejscach świata jest używany w tym pierwszym jedynie celu, a dotyczy to krajów leżących na równiku oraz w strefie podzwrotnikowej.
Używają tam drewna, węgla, torfu, a w biedniejszych rejonach nawet wysuszonego nawozu, rzadziej gazu i tylko w miejscach bogatszych albo obfitujących w ów surowiec. Na naszym podwórku zbytnio od tego nie odbiegamy. Wprawdzie nawozu nie używamy, ale o torfie można jeszcze usłyszeć, jednak najczęściej używamy gazu albo kuchenek elektrycznych, a jedynie przy grillowaniu węgla drzewnego.
Druga funkcja, czyli ogrzewanie, w większości obsługiwana jest przez węgiel kamienny i jakkolwiek gorsze jego odmiany są sukcesywnie wycofywane, tak piece na eko-groszek nie tylko są używane chętnie, ale i wymiana na nie, starych pieców, jest przez państwo dofinansowywana. Węgiel brunatny, o którym można tu wspomnieć, pełni jedynie funkcje lokalne przy elektrowniach używających takiego opału, ale już ogrzewanie gazowe jest wybierane przez ludzi bardzo chętnie, gdyż jest wygodne i czyste. Taki sam odzew, chociaż o słabnącej popularności, mają również piece na olej opałowy, ale warto tu wspomnieć o czymś innym, co w przeciwieństwie do tych paliw, jest nie tylko czyste, ale i uznawane za biopaliwo, ponieważ nie pochodzi z kopalnych, ziemskich rezerw. Mowa tu o pellecie drzewnym, produkowanym ze zrębków, a więc nie podnoszącym bilansu dwutlenku węgla w obiegu ziemskim i wytwarzanym w naszym kraju.
Pellet Stelmet oferuje w dowolnym tonażu i poręcznych opakowaniach, a co istotne, na chwilę obecną można uzyskać aż 87% dofinansowania na piec do jego spalania. Jest tani, łatwy do umieszczania w zasobniku, a z jednej tony produkuje zaledwie 4 kg popiołu, którego w przeciwieństwie do węglowego, można używać do użyźnienia ogródka. Obecnie jest to najbardziej ekonomiczna inwestycja w ogrzewanie z dostępnych na rynku.