Młode mamy często mają wątpliwości w kwestii prawidłowego ubioru malucha. Ten problem pojawia się przede wszystkim w okresach przejściowych, kiedy warunki atmosferyczne potrafią się gwałtownie zmieniać. Nie wszyscy wiedzą jednak, jak ubrać malucha na spacer w letni dzień. W konsekwencji często zwycięża przekonanie, że grunt to unikać wychłodzenia. A jednak przegrzanie także szkodzi dziecku. Na szczęście stosunkowo prosto go unikać, wystarczy znajomość kilku kluczowych zasad.
Po pierwsze warto regularnie sprawdzać temperaturę ciała maluszka. Wbrew powszechnemu przekonaniu, najlepsze do takiej kontroli wcale nie są rączki. Dobry osąd sytuacji daje natomiast sprawdzenie karku dziecka. Jeżeli jest ciepły, nie ma sensu zakładać kolejnej warstwy ubrań. Gdy jego temperatura wydaje się nieco za niska, przydadzą się chociażby otulacze muślinowe. Najlepiej wybierać te uszyte z wysokiej jakości bawełny bez żadnych sztucznych dodatków. Taki materiał pozwala skórze oddychać, a to przekłada się na swobodną regulację temperatury ciała.
Wybierając kocyk w sklepie, warto zwracać uwagę na takie szczegóły. Z reguły to właśnie z jego pomocą poprawia się komfort termiczny dziecka. Maluchy na ogół nie przepadają za ubieraniem czy rozbieraniem, na zewnątrz może być to szczególnie uciążliwe zadanie. Znacznie prościej przykryć dziecko kocykiem, a jeżeli kark pociechy zrobi się gorący, wystarczy go zdjąć.
Aby nie przegrzać dziecka, warto stosować też zasadę jednej dodatkowej warstwy ubrania w stosunku do tego, co noszą dorośli. Poza tym należy wybierać wyłącznie ubranka i kocyki wysokiej jakości oraz regularnie sprawdzać temperaturę ciała.