Wino, słowo które nieodzownie łączy w sobie nutkę nostalgii, słodycz oraz szczyptę goryczy. Słowo, które przywołuje na myśl obce kraje, jak Francja, Włochy, Hiszpania ale również Chile, Argentyna czy Nowa Zelandia. Każdy z tych krajów ma swoją własną tradycję winną, mimo, iż osadnicy europejscy spopularyzowali ideę picia wina poza granicami Europy, to winiarnie, które powstały w tych krajach musiały dostosować produkcję wina do tamtejszych warunków, aby je udoskonalić. Dzięki rozwojowi transportu oraz nowoczesnych technologii wypicie np. lampki Malbeca nie wymaga już jechania do Argentyny. Można go już znaleźć na półkach polskich sklepów.
Jak jednak wybrać najlepsze wino, gdy już trafimy do sklepu? A wybierać jest z czego: są wina białe słodkie oraz czerwone słodkie, wina białe półsłodkie oraz czerwone półsłodkie, białe wina półwytrawne, oraz czerwone półwytrawne, również wina białe wytrawne i czerwone wytrawne. Dodatkowo wina różowe, przeważnie półsłodkie lub półwytrawne oraz portugalskie wina zielone. Wybór jest spory. Jeśliby zapytać koneserów, powiedzieliby, że wszystko zależy od potrawy, do której wino będzie serwowane. I tak do mięs czerwonych, pieczeni czy też długo dojrzewających serów podawane jest wino czerwone, przeważnie wytrawne lub półwytrawne. Do drobiu, ryb i owoców morza zalecane jest wino białe wytrawne bądź półwytrawne. Do ciast i deserów czekoladowych sugerowane są wina czerwone, słodkie i półsłodkie a do owoców i lekkich, śmietanowych deserów zaleca się podawanie win białych słodkich i półsłodkich. Kombinacji jest mnóstwo. Ale czy konieczne jest przestrzeganie tych wszystkich zasad? Najważniejsze jest, aby wybrane wino smakowało gościom i gospodarzom.
Bogaty wybór win znajdziesz na przykład tutaj: https://winoland.com/